Hej, nie wiem czy ktos o tym wspominal ale w czesci trzeciej problem polega na tym ze Marty przenoszac sie na dziki zachod uszkodzil bak i stad caly cyrk. Problem w tym ze tam powinien byc drugi wehikul czasu ktorym przeniosl sie doktorek do tych czasow po uderzeniu pioruna z drugiej czesci. A tak przy okazji wehikul ktory wydobyli z tej starej kopalni powinien latac bo to ten sam ktorym doktorek przeniosl sie do 1885 roku. Co myslicie o tym??
Opcja latania została uszkodzona bezpowrotnie-Doktor napisał o tym w liście do Marty'ego. Wehikuł w kopalni był, ale nie można go było ruszać, żeby nie zachwiać Kontinuum, bo nim później Marty cofnął się, żeby ratować Doktora.
Właśnie nie ma tu braku logiki, w tym schowanym przez doca wehikule, po prostu nie było paliwa, doktorek mógł dla bezpieczeństwa je usunąć, łącznie z oparami i wtedy go schować.