Muzyka, śpiewanie, kolory, fajna forma animacji..!
Niech tak wyglądają Święta :-)
To teraz obejrzyj sobie wersję z 2009, a zobaczysz, jak wygląda prawdziwa "Opowieść wigilijna".
Tamta wersja to po prostu setny raz przeniesienie fabuły książki. W tej wersji wszystko bardziej wybrzmiewa dzięki piosenkom
To nie mój pomysł, ale ktoś kiedyś wymyślił, jak wyglądałaby adaptacja Wiedźmina, gdyby zrobiono ją w Bollywood:
- Zabiłem potwora! Zatańczmy!
I tę adaptację Opowieści wigilijnej widzę podobnie, no ale każdemu jego porno. Jeżeli Tobie sprawiła radość, to najwidoczniej spełniła swoją rolę przynosząc radość tym ludziom, którym radośni nie przynosiły bardziej mroczne adaptacje tej historii.