Ta baba żona Stona, ATHENA KARKANIS jest tak wnerwiająca że można tylko przewijać jej sceny, ciężko wytrzymać ogólnie z całą rodziną Stone, jak obejrzeć kilka odcinków pod rząd to słowa "pomagać innym" i "wezwanie" w każdym odcinku występuje po kilkanaście razy.
Mnie tylko zastanawiam skąd oni wszyscy oprócz Michaeli i Sanvi maja pieniądze bo nie pracują tylko realizują wezwania.
Hmm, to po co to oglądasz? Włącz sobie inny. Nam się podoba :-) Chociaż wiadomo że jak każdy serial im dalej tym gorzej. Ale jakoś się broni na moje.
Mnie też zaczęły drażnić słowa "calling.." , i że wszystko w imię "protect you". Ale chyba właśnie dlatego, że leżałam ze skręconą nogą i oglądałam serial taśmowo. Gdyby tak czekać tydzień na każdy odcinek byłoby inaczej. Muszę przyznać, że film ma swój urok. Ładne zdjęcia, przyjemnie zrobione efekty specjalne. Fabuła ciekawa, ciągła akcja i jednak wiele przewijającego się ciepła i dobra. Jak ciekawy sen. Nic tak jednak nie doprowadzało mnie do szału jak wepchane przez netflix z tyłka wątki gejowskie, lesbijskie oraz przeplecione historie okultyzmem.Mimo to oglądnęłam do końca i nie żałuję.